Elektrozo
  Małżeńskie
 

Dowcipy z kategorii: Małżeńskie


-> Mąż mówi do żony: - Dzisiaj śpisz przodem do mnie. Żona na to: - Co, będziemy się kochać? - Nie, będziesz pierdzieć na ścianę!

-> Weeeź mnie! - żona namiętnie łasi się do męża. - Oszalałaś? Przecież ja nigdzie nie wychodzę

-> - Co to jest antykwariat? - To jest młody mąż mający starą żonę: ona jest antyk, a on - wariat.

-> - Cos ty najlepszego zrobił! - wita żona męża, wracającego z pracy. - Gosposia złożyła wymówienie, bo podobno ordynarnie nawymyślałeś jej przez telefon... - A to nie byłaś ty?!!!

-> - Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę? - Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki. - I z tego powodu jesteś taki ponury? - Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.

-> - Do widzenia kochanie... Szczęśliwej podróży! - mówi mąż. - I wracaj szybko! - dodaje synek. - Cicho bądź! - strofuje go ojciec.

-> - Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo. - Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa! Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał rożne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi: - No, musze przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu! - A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć! - W jakim? - Kiedy moja żona wypadła z samolotu!

-> - Jak mogłeś powiedzieć swoim kolegom, że ożeniłeś się ze mną dla pieniędzy? Przecież ja nie miałam żadnych pieniędzy! - A co miałem im powiedzieć?

-> - Kochanie! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na kręgle, a później wpadlibyśmy do knajpki... - A idź, idź... Czy ja cię za rogi trzymam...?

-> - Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki? - Na bazarze jesteś, skarbie? - Nie, w aptece.

-> - Mamusiu, czy to tatu kupił to nowe futro? - Syneczku, gdybym ja liczyła tylko na tatusia, to i ciebie by na wiecie nie było...

-> - Pierwszy raz od 20 lat ucieszyłam się na widok męża. - Z jakiego powodu? - Wezwali mnie na identyfikację.

-> - Rżniesz mnie jak byle jaką dziwkę! - żona do męża podczas barabara. Powiedziałbyś przynajmniej ze dwa miłe słowa! - Wyżej dupę!

-> - Sąsiedzie, czemu pańska żona tak w nocy płakała? Czyżby pan się z nią źle obszedł? - Wręcz przeciwnie, obszedłem się bez niej!

-> - Słyszałam, że chcesz wrócić do swojego męża? - Pewnie, że chcę, już nie mogę się patrzeć jak sobie żyje spokojnie!
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 20 odwiedzający (26 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja